ścianki w domu gotowe!
Tata i Adaś dokończyli wczoraj ostatnią ze ścianek - tą między schodami, troszke zmieniali koncepcję i murowali a potem burzyli... ale faceci to tak chyba lubią hehe;)
do zrobienia zostały skosy na garazu i co najwazniejsze - komin w garazu... musze mojego adasia dzisiaj przymusic, żeby coś na ten komin wymyslił;)
zamówiłam w końcu okna - miały być zamówione 3 października, a są 30 ;) zdecydowanie wole murować, deskować itp niz dokonywać wyborów - życie w PRL-u miało swoje uroki, jak się udało cos kupić to się człowiek cieszył, że w ogóle to ma - a nie zamartwiał nocami czy dobrze wybierze, bo ofert jest tysiące..