Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

wpisy na blogu

betonujemy...

Data dodania: 2013-07-31
wyślij wiadomość

Dzisiaj męczący dzień... najpierw wylaliśmy 2m3 betonu pod ławy tarasowe, a następnie 3,5m3 na chudziak w garazu... brakło nam niestety i będziemy musieli jutro kontynuowac walkę...

wianek przed zakopaniem pod garaz.

blog budowlany - mojabudowa.pl

przyjechały tez pustaki na dom i garaz... ;)

blog budowlany - mojabudowa.pl

ETAP II ;)))

Data dodania: 2013-07-30
wyślij wiadomość

Dziś moge napisać, że rozpoczęliśmy etap 2 naszej budowy. No właściwie nie my tylko nasza ekipa, niespodziewanie znaleźli pół dnia wolnego i stwierdzili, że przyjada do nas troche pomurować. A my??? wzięci z zaskoczenia, bo najwczesniej mili byc w czwartek. Szybko przewoziliśmy resztki piachu do murowania, zamawialiśmy kolejny, który - być może byłby na dziś (i był), donosiliśmy cegły itp. Efekt bardzo ładny, bo jest już zarys drzwi i okien. Jutro ekipa nas nie odwiedzi ale myślę, że jeszcze jeden dzień im starczy by parter (bez stropu) skończyć...

kontrola jakości;)

blog budowlany - mojabudowa.pl

My natomiast od rana jak pogoda... niekonkretni. Tzn pracy duzo tylko nie koniecznie planowanej. Adaś naprawiał nasze zepsute autko transportowo-starowe ;) Tata i wujek odbijali deski i stemple w piwnicy. Ja sprzątałam i marudziłam ;) Po południu Adas autko naprawił (wiedziałam, że mu się uda) i przywiózł troche kamienia od teścia z ogródka. Wysypane pod jeden wjazd do dużego garażu i rozplantowane. Potem panowie naładowali mi dwie furki ziemi i sobie wyrównywałam teren poza budową.

Mama i tesciowa wysprzątały mi cały dom ;) wyzamiatały i w ogóle...

tarasik

Data dodania: 2013-07-29
wyślij wiadomość

Oj dziennik zaniedbany...

W czwartek ze względu na niemożliwość pożyczenia kangurka do zagęszczania ranek zapowiadal sie spokojnie i leniwie. Adaś mój kochany wypatrzył przez okno, że w sąsiednim zakładzie korytują ziemię, zadzwonił, zapytał a potem już ziemia trafiała co drugie autko do nas (starem hehe), aż się autko nie zepsuło..

Rozplanowaliśmy także gdzie będzie jaki odpływ w garażu, ale kopac już nam sie nie chciało...

Ja wymierzyłam i ozaczyłam wykop pod taras i ... zaczęłam kopać ale glina po miesiącu suszy zamienia się w skałę, także męka nieziemska...wykopane może z 1/3 z pomoca mojego kochanego taty.

W piątek od rana panowie walczyli z piachem, przegrabiali, polewali i zagęszczali i bardzo ładnie im wszystko wyszło. Ja zaczęłąm troche później - bo spioch ze mnie ;) i kopałam dalej pod taras tym razem z pomocą wszystkich... wykopane prawie wszystko.

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

W sobote dzień leniwy. mój ukochany pojechał do pracy na cały dzień a ja z pieskiem na zmianę - trochę wykopać - troche do basenu... więcej basenu niz roboty w efekcie, ale wykop pod taras gotowy i przekop pod rurę na 20 cm zrobiony, reszty nie miałam siły..

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

Piesio chciał juz malowac ;)

blog budowlany - mojabudowa.pl

niedziela odpoczynkowo - basenowo - odpustowa...

Dzisiaj natomiast od rana tata, teściu, wujek oraz Adaś walczyli z rurami i odpływami, potem przywieźliśmy 3m3 betonu i zalewanie... zalaliśmy przerażająco mało ;( tzn względem kosztów całkowitych, ale ważne, że do przodu.

Szkoda tylko, że nasze autka transportowe odmówiły współpracy.

Jutrzejszy dzień pod znakiem zapytania.

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl


Po betonach czas na odpoczynek - basen oczywiście ;) woda aż za ciepła była hehe. A później wraz z całą ekipą w składzie mama tata, teść teściowa, wujek i dwa psy... wzięliśmy się za taras, zrobiliśmy zbrojenie, odeskowanie i podkłady... ani czołg naszego tarasu nie ruszy ;) posprzątali i do domu, jutro kolejny dzień na budowie...

Jedyne zdjęcia z tych robót jakie mam to: jedno z niewyraźnym teściem i drugie z mamą, a mama zabroniła publikacji na necie i nie wiem czy czarny pasek na oczach by wystarczył, więc w ramach "nie podpadania" wrzucam zdjęcia piesków;)

blog budowlany - mojabudowa.pl

 

2Komentarze
1234567-k1
Data dodania: 2013-07-30 07:36:15
W Siemianowicach Sląskich jest fajna wypozyczalnia marut, sam z niej korzystalem i jestem zadowolony.
odpowiedz
Data dodania: 2013-07-30 22:40:08
tak wiem, w piekarach na szarleju (że tak to fachowo określę) też podobno fajna wypozyczalnia i dużo sprzętu mają... chodzi o to, że my mielismy okazję pozyczyć za "zgrzewkę piwa" a więc troszke taniej.. no a że prawie każdy budujący odkrywa w sobie cos z dusigrosza... to już wiadomo o co chodzi ;) pozdrawiam ;)
odpowiedz
Odpowiedź do blog został usunięty

kanał... la manche

Data dodania: 2013-07-24
wyślij wiadomość

Tyle prac, że nie mam siły pisac.

W sobote wymurowaliśmy w kanale 66 bloczków, które mieliśmy jako pozostałośc po fundamentach i piwnicy.

blog budowlany - mojabudowa.pl

Niedziela spędzona w basenie.

W poniedziałek cały dzień murowaliśmy kanał... bloczek za bloczkiem... ja, tata, Adas i wujek. chyba z 300 sztuk poszło. Zrobiłam tez izolację z folii i dysperbitu w najnizszej części (80cm od podłogi). Cała się umazałam...;(

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

We wtorek - 23 lipca - zakończyliśmy murowanie kanału, nie zostało tego wiele, może z 30-50 bloczków. Tata mój murowal, Adas robił zaprawę i dostarczał bloczki a także w międzyczasie pomagał mi rozplantowac glinę z wykopu. A ja dokończyłam izolacje kanału i rozplantowywałam glinę przez 3/4 dnia... no będzie z 4-5 ton samodzielnie przerzucone hehe. Pomimo moich usilnym teoretyczno-praktycznych działań w kanale pokazała się woda. Ciek wodny jest 20 cm powyżej podłogi i wychodzi prosto w lewym, górnym (na projekcie oczywiście) rogu. trzeba wymyslic nowy sposób jak go pokonać.

blog budowlany - mojabudowa.pl

Dzisiaj zamówilismy koparę - przyjechał inny pan z innej firmy niż zwykle (ci najlepsi nigdy nie maja czasu)... i okazało się - z pełnym poszanowaniem - że to zwykły debil. Powolny jak bela, niezdarny, nieogarnięty... a w połowie pracy mu się kopara zepsuła ;P

Obsypane mamy tylko trochę, ale cała kupa ziemi spomiędzy domu i garazu rozwieziona, przekop na łącze dom-garaz zrobiony i zasypany, piach na garazu rozprowadzony (wybraliśmy resztki sprzed ogrodzenia i cały piach od rodziców moich i Adasiowych).

blog budowlany - mojabudowa.pl

Odeskowanie wokól kanału - pomierzone. Wyznaczyłam panom jak przybijać dechy, bo samo przybijanie mi jakoś słabo idzie... ;)


KU MOJEMU POCIESZENIU: miesiąc temu woda w basenie była lodowata, w domu były ławy i zagęszczony piach pomiędzy nimi, w garazu były szalunki z desek pod przyszłe ławy, trawa była świeżo posiana a liczba koszeń placu budowy dokonanych przez Adasia  - raz, kosą spalinową. No bo to, co przed budowa to uznaję za koszenie kosiarką pola;)))) nie planuję już co będzie zrobione przez kolejny miesiąc, budowanie nauczyło mnie pokory - zwłaszcza wobec pogody oraz cierpliwości - to nie budowanie w Simsach, gdzie ctrl jednym kliknięciem płytkował całą podłogę ;P

2Komentarze
Data dodania: 2013-07-28 08:17:26
Tak... budowa uczy pokory. Siły psychicznej też trzeba mieć pod dostatkiem. Nie mówiąc już o sile fizycznej, jeśli buduje się własnymi siłami:) Pozdrawiam!
odpowiedz
Data dodania: 2013-07-29 23:55:43
Dziekuję za zrozumienie. nikt nie mówił, że będzie łatwo, ale też miło wiedziec, że człowiek robi cos dla siebie i swoich bliskich;) pozdrawiam
odpowiedz

chudziaki...

Data dodania: 2013-07-19
wyślij wiadomość

Dzisiaj rano kupiliśmy 2m3 chudego betonu na wylewke w garażu (tym domowym), niestety chudziak okazał sie grubszy trochę, więc pojechaliśmy z Adasiem i Sonią ;P po dodatkowe 1,5m3. Poniewaz tym razem było za dużo, wylaliśmy trochę juz na garaż Adasiowy.

Obserwacja, czy beton dobry leją/sypią.

blog budowlany - mojabudowa.pl

Panowie przy pracy - Adaś, tata i wujek - stanowiska naprzemienne: sypiący, polewający i rozrzucająco-gładzący. Basia - kontrola ruchu (no jakbym im nie marudziła to by nudno mieli), obsługa grabi betonowych;)

blog budowlany - mojabudowa.pl

Rano przyjechały też pierwsze pustaczki. Powiem szczerze, że ciesze się, żebudujemy z tak popularnego budulca - skoro inne domu stoją to nasz tez się nie przewróci - niemniej jednak wienerberger tak samo popękany jak Owczary, które oglądaliśmy w Casto. Mam tylko nadzieję, że takie wewnętrzne pęknięcia to nic złego i ogólna jakość pustaka będzie dobra.

Pustaki na parter i kolejne zdjęcie z cyklu znajdź psa.

blog budowlany - mojabudowa.pl

Może w przyszłym tygodniu zobaczymy ekipę - licze, że do końca lipca wymurują parter, a w sierpniu od razu wezmą się za strop;))) no muszą! w końcu dzis odkryłam (tzn tata mój mnie poinformował), że mi moją super kielnię zaimali... to teraz w ramach rekompensaty piętro powinno byc za darmo ;) hehe

No i stwierdziłam dzisiaj, że ktoś w końcu musi mi zdjęcie na budowie zrobić, bo ja cały dzień beton przerzucam, mieszam i równam a na blogu wygląda na to, że tylko słit focie robię...

Fragment wylewki w garazu dużym...

blog budowlany - mojabudowa.pl

oraz garaż Evciowy:

blog budowlany - mojabudowa.pl

ETAP: FUNDAMENTY  w domu można uznać dzisiaj za zakończony. 19-07-2013 ;)))

A tak odpoczywamy po pracy...

blog budowlany - mojabudowa.pl

i w drodze do domu.

blog budowlany - mojabudowa.pl

2Komentarze
Data dodania: 2013-07-20 07:47:44
Czterołape najbardziej sterane... Miały tyle pracy z dopilnowaniem! A ile odcisków łapek na wylewkach zostawił!
odpowiedz
Data dodania: 2013-08-12 09:01:24
popękany poro
Porotherm to dobry wybór, bez porównania z Owczarami! :) Ale jeśli chodzi o te pęknięcia to nie jest raczej dobry znak... Oczywiście kilka lekko pękniętych pustaczków może się zdarzyć i z tego bym nie robił problemów. Ale jeśli na każdej palecie masz kilka pustaków ewidentnie walniętych, to ja bym się wkurzył i reklamował! Tyle że w 99% przypadków winny jest niechlujny transport i składowanie, a nie cegielnia (tam mają kontrolę jakości i pustaki na bank wyjeżdżają do składów bez pęknięć). Przy następnej dostawie może spróbujcie zagadać z człowiekiem ze składu że poprzednia partia była popękana i że sobie nie życzycie więcej takich wpadek. Ewentualnie zmieńcie skład budowlany na inny w okolicy - a nuż bardziej dbają o towar, który sprzedają klientom! :)
odpowiedz
lou99lou-karmelita
ranga - mojabudowa.pl elita
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 213579
Komentarzy: 310
Obserwują: 132
On-line: 9
Wpisów: 232 Galeria zdjęć: 1161
Projekt KARMELITA MAŁA
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy z poddaszem z piwnicą
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - okolice tarnowskich gór
ETAP BUDOWY - VII - Wykończenia
ARCHIWUM WPISÓW
2019 lipiec
2019 maj
2018 sierpień
2018 lipiec
2018 czerwiec
2016 sierpień
2016 lipiec
2016 czerwiec
2016 luty
2015 kwiecień
2015 marzec
2015 luty
2014 listopad
2014 sierpień
2014 lipiec
2014 czerwiec
2014 maj
2014 kwiecień
2014 marzec
2014 styczeń
2013 grudzień
2013 listopad
2013 październik
2013 wrzesień
2013 sierpień
2013 lipiec
2013 czerwiec
2013 maj
2013 marzec

OBECNIE NA BLOGU
3 niezalogowanych użytkowników