Już remonty ;)
4-5 listopada 2018
Zdecydowalissmy się przemalować salon. Na szaro. Kupilismy farbę, ale uznaliśmy, że za ciemna (tu zasługa mojego Kochania, bo to on nalegał by wybrać jaśniejszy). Jest bardzo fajnie moim zdaniem.
W międzyczasie trawka sobie ładnie wyrosła.
17 listopada 2018
Adaś robi tynk ozdobny w wiatrołapie.
W końcu mamy wejście od przodu, nie przez garaż ;) Jeszcze oczywiście brakuje płytek na schodach i szafy, ale już da się użytkować. Moje Kochanie przez kolejne dni kilka razy napawiało jeszcze domofon, bo niestety - Pan Sebastian od płotów okazał się stracic baaardzo duzo na jakości swych usług - nawet elektrozamek dał stary. ale Mój Luby potrafi wszystko!