Malownicze ferie ;)
5 lutego 2015
Drugie malowanie sufitu w łazience gotowe - czekają nas niestety drobne poprawki. Cała rodzina się z nas śmiała, że sufi będzie czarny jak u Rodziny Adamsów - a jaki efekt? przeslicznie i wszystkim się podoba - albo przynajmniej tak twierdzą;P Przygotowałam garderobę do malowania a moje Kochanie poprowadziło mi kabel pod lampkę nad lustrem w łazience. Zabrałam się też za doczyszczanie gładzi w sypialni. Adaś maluje pralnię.
Panowie nadal walczą z garażem... ściana juz gotowa - zabrali się za sufit.
6 lutego 2015
Panowie dalej w garażu - w sensie, że TATA, TEŚCIU I WUJEK EDEK - żeby potem nie było, że zasług ujmuję - bo zasługi naszej rodziny przy pomocy na budowie są nieocenione ale docenione!!! Sufit oklejony styropianem.
Pod koniec dniówki złozyli nam nawet szafkę do łazienki ;)
W czasie gdy Adaś maluje drugi raz w pralni ja doczyszczam gładź w sypialni.
Kochanie moje maluje potem garderobę a ja daaalej czyszczę gładź ;) no tak właściwie to zaznaczam miejsca, gdzie poprawić na ścianie.
Nasza maszyna grzewcza - bez niej byłoby zimno...
7 lutego 2015
Panowie garażowcy zakołkowali styropian i biorą się za konstrukcję podwieszanego sufitu. W ciągu jednego dnia zrobili całą konstrukcję - super. Zaciągnęli tez siatkę na styropianie.
Mój Kochany pomalował farbą podkładową sypialnię, a ja doczyszczam kolejny pokój.
Pomalowana mamy także garderobę ale Adaś (i moja mama, która prawie zawsze się z zięciem zgadza) stwierdzili, że kolor nie pasuje ni ... no i racja, musimy przemalować, bo niefajnie.
Mój Adaś ma już chyba dość zakupów farbowych - za dużo oglądania i kombinowania...
8 lutego 2015
Chcieliśmy wybrać się na zakupy autkiem, które stało u nas na placu - ale najpierw trzeba było się do niego dokopać - piękny snieg spadł - nasze pierwsze duże odśnieżanie na naszym nowym podwórku.
9 lutego 2015
Panowie szaleją w garażu - zamontowali płyty kg na suficie (wcześniej wyłozyli go wełną mineralną do izolacji), zakleili spoiny nawet. zamontowali także belkę metalową do podwiszenia bramy garazowej - tzn mechanizmu z automatem.
Adaś przemalował garderobę.
Z samego rana teściu pomalował sufit w sypialni.
Mój Kochany maluje ściany - uparłam się, żeby jeden pokój w domu był fioletowy i padło na sypialnię. cudownie ;)
10 lutego 2015
W garazu panowie połozyli gładź - obrobili także wcześniej okienka o czym zapomniałam wspomnieć.
Mój Kochany pomalował drugą część sypialni - na drugi kolor oraz zamontował gniazdka, grzejni i klamki w pralni. Ja zabrałam się za babskie rzeczy - czyli sprzątałam (ach jaka to przyjemność własny, własny własnościutki dom sprzątać).
11 lutego 2015
Gładź w garażu warstwa druga w toku. Nawet płytki na parapecie już są.
Adaś maluje sypialnię po raz drugi. Czy już pisałam, że efekt fanstastyczny?
12 lutego 2015
Ponieważ mamy środek zimy gładź nie chce schnąć tak idealnie jakby sobie tego panowie życzyli, więc ich szalone prace "troszeczkę" zwolniły.
Wujek edek i Adaś pocięli pokaźny konar drzewa -będzie czym palić. W międzyczasie tata i Adaś zamontowali mi sufit w spiżarce.
Kochanie moje w każdej wolnej chwili montuje gniazdka i inne takie kabelkowe rzeczy. Np. ledy pod wanną;)
Umyłam okna w pralni i garderobie -jak przyjemnie (bo o tym, że okna od wewnątrz mamy z tynków - były ponownie wstawiane w dniu tynkowania - oraz z zewnątrz, niespodzianka, z tynków zewnetrznych - ramki w oknach były poprawiane po zdjęciu zabezpieczeń. Mamy więc okna upi... jak nigdy w życiu).