Jak łatwo się domyślić - dalej kostka
8 - 12 sierpnia 2016
Chodniczki przygotowane sa już pod układania kostki, w międzyczasie zabrałam się za żwirek przy tujach i "ogarnęłam" trójkąt.
13 sierpnia 2016
Przerwa weekendowa - odwiedzamy ciotki i wujków - ich znajoma zbudowała całkiem niezły plac zabaw dla chłopaków - dodaję fotkę na wzór, może kiedys się przyda.
18 sierpnia 2016
Mozolne, męczące i niewygodne jest znaczenie tej ogromnej kostki... (trochę juz mi się to nawet nudzi). Na tych łukach zwłaszcza... Panowie tną i tną...
20 sierpnia 2016
Dociete praktycznie już wszystko na ścieżkach, wozimy ziemię do trójkąta między garażem a ścieżkami - plantuję ją równo do sznurka - może wyjdzie ładnie. Ja ładuję, a któryś z akurat dostępnych - tzn przymusowych ochotników - przewozi mi taczkę ;)
W międzyczasie Mój Ukochany przywiózł od taty trochę drobnej kostki i razem z teściem i wujkiem wykańczają okolice studzienki. Musieli się nieźle namęczyć, gdyż właz był oryginalnie prostokątny i nie w tym poziomie co trzeba...
Coraz więcej ziemi,coraz równiej - druga część okazała się trudniejsza, gdzie niegdzie trzeba było trochę podkopać - a w tym gruncie kopanie jest prawie jak w kamieniołomach ;)