fundamenty part 0,02
Dzisia pracowity dzień... robota od 9.00 do 9.00. Wyciągnęliśmy - a głównie mój tata i Adaś - wszystkie 4 rogi garazu, najwyzsze odchylenie od poziomu między dwoma rogami wyszło nam 6 milimetrów, nie jest źle, bo ludzie piszą, że murarze przyjmują do 3cm!!! Zasypalismy także w międzyczasie sporą część ław, bo błoto straszne i stawać się nie dało normalnie...
Potem 2 rajki połozone, zaczęliśmy trzecią, mamy może niespełna 1/4 gotową ;)
Około 17.45 przyjechali panowie budowlańcy, wyznaczyli rogi i połozyli pare bloczków pod piwnicę, no i papę izolacyjną przede wszystkim. 18.55 już mieli wolne, ale nie ważne - ich plan na jutro 1200 sztuk do wyrobienia. Ma też przyjchac kolejna dostawa bloczków, bo braknie ;)))
Pieski zmęczone jak nie wiem co, cały dzień nam pomagały w budowie...
W środę zakupy izolacyjno-fundamentacyjno -stropowe. no... bo pozmienialiśmy dzisiaj dość dużo, strop żel-bet zamiast terivy, rajka mniej bloczków w piwnicy, garaz niżej i tam takie...
Ogólnie idziemy w górę ;) ja juz planuję rogową altankę - pomysł Adasia, oraz stopnie z krzaczkami i roślinkami wokół garażu ;)