dechy, dechy...
Data dodania: 2013-10-03
Panowie rozszałowali wczoraj dużą część domu... powiertali też troche dziur, powkręcali szpile i pościnali końce belek wiązara...
Dzisiaj rozgważdżaliśmy co się dało, Adaś dalej wiercił i skręcał, tata też ;)
A pieski sie opalały na plaży (tzn. na kupce piachu)...
i kontrolowały..