WPROWADZAMY SIĘ
5 czerwca 2015
Jedziemy dziś z Castoramy i planujemy wprowadzkę "niedługo" ... no i wówczas dzwoni pani z Wodociągów i informuje, że nasza kanalizacja już czynna! Moje Kochanie mówi, że w sumie to moglibyśmy wprowadzić się już dziś. ;) Reszta drogi do domu upłynęła na planowaniu ile pudeł trzeba na nasze rzeczy... jak przewieziemy meble itp. Nie mamy w domu w pełni działającej łazienki, więc Adaś szybko bierze się do pracy, a ja pakuję nasze rzeczy...
Kochanie montuje kolumnę prysznicową i razem z tatą i wujkiem kabinę.
Niestety karta z telefonu mi się zepsuła i jedyne zdjęcie, które odzyskałam z tego ważnego dla nas dnia to to:
Nie ważne, mamy fajne wspomnienia z tego dnia i to się liczy;)
Ciocia Mariola z Kutna mówiła nam, że do nowego domu należy wprowadzać się w sobotę, więc z faktycznym wprowadzeniem czekaliśmy do północy ;) Mamy ubrały nam pościel do naszego łóżka (na razie kanapy z pokoju obok). Taty, wujki i szwagry pomogły w przeniesieniu mebli.
6 czerwca 2015
Dziwne uczucie być na swoim... ;))))))
7 czerwca 2015
Własny dom to fantastyczna sprawa. super po prostu ;)
Tata i Adaś montują telewizor, który od ostatniego pół roku mieszkał u moich rodziców. Przyniosłam wszystkie pudła z rzeczami do kuchni z piwnicy i cały dzień rozpakowywałam ;))) Marzyłam o tej chwili odkąd padł pomysł budowania domu. Nie zdawałam sobie tylko sprawy jak wiele odfoliowywania i odklejania metek mnie czeka. Pod koniec dnia miałam juz raczej dość. Dobrze, że mama przyszła pomóc;)
Moje kochanie i ja ustawiamy meble w biurze, wieszamy półki i obraz.
8 czerwca 2015
Skręcam biurko,które w częściach trzymaliśmy na strychu - kupione od szwagra po znajomości;) Moje kochanie silikonuje i montuje róźne inne cuda.
kolejne dni upływają nam na montowaniu przeróżnych rzeczy w domu, to jakaś listwa, to jakaś lampa. Układam i segreguję nasze rzeczy.
Już od półtora miesiąca czekamy na pana od kuchni aby dokończył te prace, których jeszcze nie zrobił. Zamówiliśmy u niego też spiżarkę i garderobę... i czekamy, i czekamy. Bardzo niesłowny pan;(