kostka part 3;)
11 czerwca 2016
Mój Ukochany obciął część ringu w zbiorniku, teraz można go obsypać i "obkostkować", dotarliśmy także z kolejnym planem do końca placu, kostki już docięte. Nasz plac coraz płastszy i równiejszy.
Ekipa dzisiaj w składzie powiększonym, wujek Adasia przyjechał nam pomóc - i robota od razu szybciej idzie. Sprzęt też się przydaje, pierwszego dnia wozilismy kostkę taczkami, co poskutkowało stratą kilku dentek - potem wujek zasugerował traktor (jak zawsze) i robota od razu płynniejsza.
Godzina 20:00 a panowie przygotowują kolejny plan. Coraz bliżej garażu ;)
Godzina 22:40 - przy prowizorycznym oświetleniu kładziemy kolejny plan ;)
12 czerwca 2016
Moje Kochanie prostuje kostkę - za każdym razem przed zasypaniem mój Adas prostuje wszystko do sznurka - bardzo go podziwiam za tę pracę, mi by się tak bardzo nie chciało...
Basen, w końcu możemy rozłożyć basen!!! Seba zasugerował nam styropian pod basen, sprawdziłam w necie i rzeczywiście ludzie tak robią czasem. Układam więc 5cm styro pod nasz nowy basen.
Instrukcja podawała czas montażu 45 min, ale to chyba według chińskiego czasu ;P Hamak też już wisi.
13 czerwca 2016
Woda się leje, powoli ;)
Plac na razie ma mały przestój, wszyscy w pracy. Jedynie piach ładnie już porozmiatany na części kostki.
14 czerwca 2016
Pracujemy, kostka odpoczywa, a woda dalej się leje ;)
No i tak przez kolejne kilkadni, krótki wyjazd na wakacje, praca i chwilowy odpoczynek od kostki ;)